10/7/2025

Proces SEO, który NAPRAWDĘ generuje ZYSK dla e-commerce - jak go stworzyć?

Dawid Stępień
10.7.2025
Spis treści

Jeżeli zastanawiasz się jak poprowadzić/zlecić działania SEO, aby przynosiły realny ZYSK dla Twojego sklepu, to kontynuuj czytanie tego wpisu.

Co znajdziesz w tym artykule?

W tym artykule rozkładamy na czynniki pierwsze proces SEO, który naprawdę generuje zysk w e-commerce, a nie tylko “ruch i pozycje”. Pokażę Ci krok po kroku:

✅ jak strategicznie zaplanować działania SEO tak, aby zaczynały przynosić sprzedaż, a nie tylko zasięgi,

✅ jak ustalić priorytety – od optymalizacji stron produktowych i kategorii aż po content i link building,

✅ jak mierzyć wyniki SEO w sposób, który przełoży się na wzrost przychodów, a nie tylko wykresy w raportach,

✅ jak wykorzystać automatyzacje i narzędzia (Semrush, GSC, GA4, n8n), aby oszczędzać czas i lepiej kontrolować wyniki,

✅ jak prowadzić SEO tak, aby wspierało cały Twój marketing, zamiast być odrębnym silosem.

Dowiesz się, jak sprawić, żeby SEO stało inwestycją, która dowozi realny zysk i wspiera wzrost Twojego sklepu miesiąc po miesiącu.

Co zyskasz Ty?

👉 Jeśli zarządzasz e-commerce, ten artykuł pokaże Ci, jak lepiej współpracować z agencją, freelancerem lub samodzielnie realizować SEO tak, aby dawało realne wyniki. Podsuniesz lub zrealizujesz konkretne pomysły, a efekty tej współpracy mogą przełożyć się na wyniki, które będą Twoim argumentem o podwyżkę.

👉 Jeśli jesteś właścicielem sklepu, dowiesz się, jak ustawić właściwe oczekiwania wobec SEO, podejmować trafne decyzje operacyjne i lepiej komunikować się z osobą zarządzającą marketingiem lub agencją. Dzięki temu SEO stanie się źródłem wzrostu sprzedaży dla Twojego sklepu, a nie chaosem bez efektów.

Chcesz, aby SEO zaczęło generować realny zysk, a nie tylko ruch? 🚀 Zostań ze mną do końca. Będzie konkretnie – zero lania wody.

Czego oczekiwać od SEO? Krótka charakterystyka tego kanału

SEO (Search Engine Optimization) to proces zwiększania widoczności Twojego sklepu w wynikach wyszukiwania Google (i nie tylko), dzięki czemu potencjalni klienci mogą łatwiej Cię znaleźć, gdy szukają produktów, które oferujesz.

Jest to kanał, który w e-commerce może stać się Twoim jednym z najtańszych źródeł sprzedaży, ale wymaga zrozumienia kilku faktów zanim w niego wejdziesz. Nie jest to „czarna skrzynka”, ale proces, który – jeśli prowadzisz go strategicznie – potrafi generować stabilny zysk przez lata.

1: Statystyki ROI na tle innych kanałów

SEO generuje jeden z najwyższych zwrotów z inwestycji w długim terminie spośród kanałów performance. Dane z raportu FirstPageSage (2024) pokazują, że średni ROI z SEO w e-commerce wynosi 748% w horyzoncie 36 miesięcy, podczas gdy:

  • Google Ads: ok. 200–300% (przy rosnących kosztach CPC),
  • Meta Ads: 150–250%,
  • Reklama w marketplace: 100–150%.

Jednocześnie koszt pozyskania klienta z SEO maleje z czasem. SEO to aktywo długoterminowe, które działa także wtedy, gdy nie płacisz za kliknięcia.

Warto jednak pamiętać, że każdy kanał ma swoje miejsce a podawane dane dotyczą zwrotu aż po 3 latach:

✅ Google Ads i Meta Ads dają szybkie efekty,

✅ Reklama w marketplace zwiększa widoczność tam, gdzie klienci już kupują,

✅ Social Media budują relacje.

SEO najlepiej działa jako część szerszej strategii marketingowej, wspieranej reklamami i contentem. Robienie tylko SEO przyniesie mniejszy zwrot oraz stanowi ryzyko biznesowe (przez brak dywersyfikacji).

Przeczytaj także: Czym jest ROAS i ROI oraz jakie są różnice między nimi?

2: Jakie są zalety inwestycji w SEO?

Wysoki zwrot z inwestycji w dłuższym terminie.

Po rozkręceniu SEO staje się kanałem generującym sprzedaż z darmowego ruchu, a koszt pozyskania klienta maleje z czasem.

Google to dalej miejsce, gdzie klienci przychodzą by kupować

86% konsumentów w Europie zaczyna poszukiwania produktu w Google, niezależnie od tego, czy finalnie kupują online, czy offline.

Wsparcie dla innych działów i całego e-commerce.

Optymalizacje SEO (np. lepsze opisy produktów, szybsza strona, UX) wspierają konwersje również z reklam, social media i newslettera.

Efekty nie znikają od razu po „przykręceniu budżetu”.

Gdy wyłączysz kampanię Ads, sprzedaż gaśnie. SEO pozwala przez długi czas czerpać z efektów treści i linków, które zbudowałeś.

Budowanie marki i zaufania.

Widoczność organiczna wzmacnia rozpoznawalność Twojego sklepu jako eksperta w danej kategorii.

Efekt kuli śnieżnej.

Treści, linki i optymalizacje budują się w czasie, tworząc zasób, który może generować przychód latami.

Ale żeby nie było za kolorowo, kanał ten posiada kilka istotnych wad…

3: Jakie są wady inwestycji w SEO?

(często) Duża konkurencja.

Najbardziej opłacalne frazy mają największą konkurencję, co wymaga czasu i inwestycji.

Większa inwestycja na start.

Potrzebujesz budżetu na audyty, optymalizację, treści, linki oraz czas zespołu lub agencji.

Wolniejsze efekty.

SEO wymaga cierpliwości – pierwsze wyniki pojawiają się zazwyczaj po 3-7 miesiącach, a pełny efekt po 12-24 miesiącach.

Trudniejsze prognozowanie niż w Google Ads.

Chociaż nawet w Ads nie ma gwarancji, w SEO trudno obiecać, że fraza X da sprzedaż Y w konkretnym terminie.

4: Gdzie często pojawia się problem: SEO „działa”, ale nie daje sprzedaży

Zdarza się, że:

  • frazy rosną,
  • ruch się zwiększa,
  • raporty wyglądają dobrze,

...a w kasie nadal pusto.

Najczęstsze przyczyny:

🔸 Ruch pochodzi jedynie z fraz informacyjnych, a nie transakcyjnych.

🔸 SEO nie jest powiązane z analizą marż i najlepiej zarabiających produktów.

🔸 Inne dziedziny (np fatalny UX, brak siły marki) sabotują sprzedaż.

Wiesz już, co możesz osiągnąć dzięki SEO i co możesz dzięki niemu osiągnąć. Teraz czas na najważniejsze pytanie….

Czy SEO jest w stanie przynieść Ci zysk? Kluczowe pytania

Nie dla każdego e-commercu działania SEO powinny być piorytetem. Zanim zaczniesz inwestować w SEO, odpowiedz sobie szczerze na kilka pytań, które pozwolą uniknąć rozczarowań i strat budżetu.

1️⃣ Czy ludzie szukają Twoich produktów?

SEO działa najlepiej tam, gdzie ludzie już aktywnie szukają oferowanych przez Twój sklep produktów. Jeśli wchodzisz z innowacyjnym, niszowym produktem, którego nikt jeszcze nie wyszukuje, SEO na start nie przyniesie efektów.

W takich przypadkach lepiej postawić najpierw na przykładowo Meta Ads i budowanie świadomości, współprace z influencerami a SEO uruchomić równolegle w tle – w bardzo okrojonym zakresie, dbając o poprawną strukturę strony oraz kluczowe aspekty techniczne.

2️⃣ Czy możesz przebić się przez konkurencję?

Samo wdrożenie SEO nie oznacza, że automatycznie wskoczysz na wysokie pozycje, zwłaszcza jeśli na pierwszych miejscach dominują giganci z ogromnymi budżetami i silnymi domenami.

Warto zrobić krok wstecz i zapytać:

  • Czy masz zasoby (treści, linki, czas, zespół) do regularnego rozwijania SEO?
  • Czy w Twojej branży istnieją frazy bardziej niszowe i mniej konkurencyjne (long tail), na które możesz się skupić, zamiast od razu walczyć z największymi?

Czasami lepiej zacząć od kampanii Ads, generować cashflow i jednocześnie przygotowywać sklep pod SEO, aby wejście w ten kanał miało sens.

3️⃣ Czy możesz poczekać na efekty?

SEO nie działa „tu i teraz”. To proces, w którym:

  • Pierwsze efekty mogą pojawić się po 3-6 miesiącach,
  • pełny potencjał rozwija się po 12 miesiącach i dłużej.

Jeśli potrzebujesz natychmiastowych wyników, SEO nie jest dobrą drogą. Natomiast jeśli masz przestrzeń na cierpliwe budowanie widoczności, SEO pomoże Ci obniżyć koszt pozyskania klienta i zwiększyć stabilność sprzedaży w dłuższym okresie.

4️⃣ Czy wiesz, na czym zarabiasz?

Bez tego ani rusz.

SEO nie ma sensu, jeśli skupiasz się na frazach i produktach, które nie przynoszą zysku. Dlatego zanim ruszysz, musisz wiedzieć:

  • które produkty i kategorie generują największy przychód i marżę,
  • które obszary oferty chcesz rozwijać strategicznie.

Dzięki temu działania SEO będą wspierać sprzedaż i cele biznesowe, a nie tylko generować ruch, który nic nie wnosi.

Jak zmierzyć Rentowność SEO? Jakie KPI ustawić?

SEO bez mierzenia efektów to przepalanie czasu i budżetu. Jeśli traktujesz SEO jako kanał sprzedaży, a nie tylko źródło ruchu, musisz rozliczać je z wyników tak samo jak Ads czy inne działania marketingowe.

Oto kluczowe KPI, które pozwolą Ci ocenić, czy SEO przynosi realny zwrot z inwestycji:

1️⃣ Przychody z kanału SEO (Analytics)

Najważniejszy wskaźnik to przychody generowane przez kanał Organic Search. W Google Analytics 4 możesz monitorować:

  • przychody z organica w tym z podziałem poszczególne strony,
  • współczynnik konwersji dla ruchu organicznego,
  • porównanie przychodów SEO z innymi kanałami (Paid Search, Social Media itp).

Dzięki temu wiesz, czy ruch z SEO realnie sprzedaje, a nie tylko „ładnie wygląda” w raportach.

Przychody możesz sprawdzić w Klikając w:

1: Raporty

2: Zakładka “Pozyskiwanie > “Pozyskiwanie Ruchu”

3: W jednej z ostatniej kolumn znajdziesz “Łączne przychody”, w którym znajdziesz przychody z poszczególnych kanałów dotarcia:

2️⃣ Pozycje na najważniejsze frazy

Nie chodzi o śledzenie setek fraz, ale monitorowanie kilkunastu-kilkudziesięciu kluczowych zapytań, które mają potencjał sprzedażowy w Twojej branży.

Możesz do tego używać programu typu SEMrush lub SEO Station.

Przykład monitoringu pozycji z programu “SEO station”

3️⃣ Ruch na kluczowe sekcje (GSC, filtry URL)

Kolejnym KPI jest monitorowanie ruchu organicznego na stronach, które realnie generują sprzedaż:

  • podstrony produktowe,
  • kategorie,
  • strony z największą marżą i potencjałem.

W Google Search Console możesz filtrować ruch po adresach URL. Jeżeli wiesz, że największy zysk przynoszą Ci wiertarki, w filtrowaniu możesz ustawić dane ruchu dla wszystkich podstron, które w linku mają fragment np “wiertarka”. Sprawdzasz wtedy ruch dla określonej sekcji strony.

1: Wchodzimy w zakładkę “Skuteczność” > “Wyniki wyszukiwania”:

2: Klikamy w “Dodaj filtr”

3: Wybieramy filtrowanie “Strona”:

4: Wpisujemy interesujący nas fragment:

Wszystkie powyższe dane mają swoje ograniczenia i niedokładności. Będą jednak w stanie wskazać Ci ogólny trend i proporcje, na podstawie, których jesteś w stanie podejmować lepsze decyzje oraz oceniać skuteczność pozycjonowania.

Strategiczne fundamenty ZYSKOWNEGO SEO, czyli podwójne Pareto

Jeśli chcesz, aby SEO naprawdę zaczęło przynosić zysk, musisz odejść od podejścia „robię wszystko” i skupić się na tym, co naprawdę dowozi efekty.

Tutaj wchodzi w grę zasada Pareto. W przypadku omawianego dziś tematu, warto ją zastosować na dwóch poziomach. Czyli jakie produkty 20% produktów przynosi Ci 80% zysku oraz jakie 20% działań SEO przyniesie Ci 80% efektów,

1️⃣ Jakie 20% produktów przyniesie Ci 80% zysków

Zanim rozpoczniesz działania SEO, określ, które produkty i kategorie generują największy przychód i marżę w Twoim sklepie. Może to być asortyment, w którym:

  • masz lepsze zdjęcia i opisy,
  • jesteś już kojarzony jako specjalista w tej grupie produktów,
  • posiadasz twarde dane sprzedażowe pokazujące, że to właśnie tam generujesz największe zyski.

SEO działa najlepiej wtedy, gdy wspiera produkty, które i tak sprzedają się dobrze, pomagając zwiększyć skalę i zasięg ich sprzedaży, a nie kiedy próbujesz „złapać każdy możliwy ruch”.

2️⃣ Jakie 20% działań SEO przyniesie Ci 80% efektów

Nie wszystkie działania SEO mają taką samą wartość. Na początku najważniejsze jest skoncentrowanie się na działaniach, które dają szybkie efekty i wzrost widoczności, zanim przejdziesz do rozbudowanych projektów contentowych czy linkbuildingu.

Chodzi o działania takie jak:

  • podmiana nagłówków, meta tagów, linkowania wewnętrznego na kluczowych podstronach,
  • optymalizacja struktury kategorii,
  • poprawa krytycznych błędów technicznych.

U jednego z klientów przed przejściem do rozbudowanych działań rozbudowy treść, podstron, struktury witryny czy też linkbuildingu, skupiliśmy się jedynie na:

  • Poprawie meta tagów (tytuł i opis widoczny w wyszukwiarce),
  • Poprawie nagłówków na stronie,
  • Poprawie adresu URL
  • Dodaniu 3-5 zdaniowej sekcji na początku strony, zawierającej frazy kluczowe.

Efekt?

Wejście do TOP 5 na kluczową biznesowo frazę:

Odpowiednia piorytetyzacja działań oraz szukanie “szybkich wygranych” to podstawa działań SEO, które dają zwrot z inwestycji.

Proces zyskownego SEO dla e-commerce - od dołu do góry lejka

SEO, które dowozi sprzedaż, zaczyna się od miejsc, w których klienci kupują i które realnie generują przychód. Dlatego w skutecznym procesie SEO działamy od dołu do góry lejka sprzedażowego.

Jak wygląda to w praktyce w przypadku ecommerce? Posłużmy się przykładem sprzedaży filtrów do wody:

  • Dół lejka – konkretny model

    Frazy typu „Brita Maxtra Plus wkład” czy „Dafi Classic 3-pak”. Klient dokładnie wie, czego chce, więc ląduje na karcie produktu z ceną, dostępnością i CTA, które zamykają sprzedaż.

  • Środek lejka – kategoria / rozwiązanie

    Wyszukania w stylu „filtry wody do kuchni” albo „dzbanki filtrujące 2 l”. Tu najlepiej działa strona kategorii z porównaniem modeli, filtrowaniem i rankingiem bestsellerów, które popychają użytkownika w stronę wyboru konkretnego wkładu.

  • Góra lejka – problem / potrzeba

    Pytania takie jak „jak poprawić smak kranówki” czy „jak usunąć chlor z wody”. Przyciągamy poradnikiem na blogu, edukujemy i linkujemy w dół lejka – najpierw do kategorii filtrów, a stamtąd do konkretnych produktów.

Jak zatem powinien wygląda proces pozycjonowania, który przynosi realne wyniki finansowe?

1️⃣ Eliminacja krytycznych błędów sklepu

Zanim zaczniesz optymalizować treści czy wprowadzać frazy, upewnij się, że Google w ogóle widzi Twój sklep.

Jeśli strona się nie indeksuje, jest (bardzo) wolna, lub ma inne krytyczne błędy techniczne lub UX, to nic innego nie będzie miało znaczenia.

Bez solidnych fundamentów technicznych i UX wszelkie dalsze działania SEO są jak stawianie neonów kierujących do sklepu, którego drzwi są zaryglowane.

2️⃣ Zaczynamy od podstron produktowych

To tutaj dochodzi do sprzedaży, więc to one powinny być pierwszym miejscem optymalizacji.

Najpierw skup się na 20% działań, które dają 80% efektów:

✅ poprawne H1, meta tagi, URL,

✅ sprzedażowe i zoptymalizowane pod czytelność i SEO opisy,

✅ przejrzyste wysokiej jakości zdjęcia,

✅ linkowanie wewnętrzne do kategorii i powiązanych produktów.

W dalszych etapach możesz dokładać:

  • bardziej rozbudowane opisy,
  • dodatkowe zdjęcia,
  • karty techniczne,
  • filmiki,
  • poradniki.

Osoby, które trafią bezpośrednio na podstronę konkretnego produktu są bliżej zakupu od tych, którzy trafią na kategorie lub bloga. Frazy związane z produktami są zazwyczaj (choć nie zawsze) łatwiejsze do wypozycjonowania, od ogólnych fraz pokroju “meble do kuchni”

3️⃣ Podstrony kategorii

Kolejny krok to kategorie i podkategorie, zaczynając od tych najważniejszych w Twoim sklepie.

W kluczowych grupach produktów staraj się tworzyć jak najwięcej precyzyjnych podkategorii (np. nie tylko „maty do jogi”, ale „maty do jogi podróżne”, „maty do jogi kauczukowe” itp.).

W Fallow Deer korzystamy ze specjalnych promptów (zapytań do AI), które na podstawie listy obecnych produktów i kategorii podpowiadają nowe, precyzyjne podkategorie wraz z przykładowymi produktami – dzięki temu skracamy research o kilkanaście, a w większych sklepach nawet o kilkadziesiąt godzin ręcznej analizy.

Jeżeli chodzi o samą optymalizację kategorii, na start zalecamy zadbać o:

✅ zoptymalizowane pod SEO i sprzedaż opisy,

✅ meta tagi, nagłówki, URL,

✅ linkowanie wewnętrzne.

W większości przypadków optymalizację warto rozpocząć od bardziej szczegółowych podkategorii. Zazwyczaj efekty można osiągnąć tam szybciej i łatwiej.

4️⃣ Blog

Dopiero po uporządkowaniu sekcji sprzedażowych przechodzimy do bloga.

Najlepiej sprawdzają się:

  • rankingi produktów,
  • porównania,
  • poradniki związane bezpośrednio z kluczowymi produktami.

Tutaj ważny jest research i automatyzacja (np. wykorzystanie GSC do wyszukiwania tematów) oraz odpowiednie linkowanie do produktów, kategorii, newslettera czy promocji. W naszym drugim artykule znajdziesz dodatkowe informacje w tym temacie, zajrzyj tutaj: Jak pisać teksty SEO? Artykuły SEO, które zmiażdżą konkurencję

Blog wspiera ruch, buduje topical authority i kieruje użytkowników niżej w lejku sprzedażowym.

Budujemy brand, zaufanie potencjalnych klientów oraz pokazujemy algorytmom Google naszą ekspertyzę w niszy (wspomniane “Topical Authority, które przekłada się na wyższe pozycje).

Dowiedz się więcej o promowaniu bloga: Jak wypromować bloga? Dla wszystkich, którzy nie wiedzą jak rozwinąć bloga

Na tym jednak praca się nie kończy…

5️⃣ Zawsze szukamy obszarów do poprawy

W SEO nigdy nie ma momentu, w którym “wszystko jest już idealnie” .

Nawet jeśli w danym momencie wydaje Ci się, że wycisnąłeś maksimum, przyjdzie dzień, w którym dostrzeżesz nowe możliwości poprawy – lepiej sprzedające zdjęcia i opisy, dokładniejsze linkowanie wewnętrzne, nowe frazy z których warto zdobywać ruch, nowe strony do pozyskania linków itd.

Optymalizacja nie jest jednorazowym projektem, tylko procesem (opartym na rywalizacji z innymi), który rozwija Twój sklep razem z rynkiem, potrzebami klientów.

6️⃣ Przechodzimy do kolejnych grup produktów dopiero po „dominacji” pierwszej

Nie optymalizujemy wszystkiego na raz. Zaczynamy od jednej kluczowej grupy produktów i wyciskamy z niej maksimum, zanim przejdziemy dalej.

Jednocześnie pamiętaj o balansie:

  • 30% czasu poświęć na poprawę podstaw SEO w reszcie sklepu (aby nie mieć jednego dopracowanego działu przy fatalnym stanie reszty),
  • 70% czasu inwestuj w priorytetowe produkty i kategorie.

Proporcje możesz dostosować w zależności od potencjału i skali niedociągnięć na stronie. Powyższe wartości są dosyć umowne.

7️⃣ Kierowanie backlinków do home page i kluczowych grup produktów

Pozyskiwanie odnośników z innych witryn jest kluczowe w zdobywaniu odpowiednich wynikó SEO. Jednak linki zewnętrzne dają największy zwrot, gdy wspierają Twoje najważniejsze sekcje:

✅ stronę główną (budowanie autorytetu domeny),

✅ kluczowe kategorie i grupy produktów (wzmacnianie pozycji tam, gdzie chcesz zwiększyć sprzedaż).

7 kroków procesu zyskownego SEO — Podsumowanie

  1. Usuń krytyczne błędy – napraw indeksację, prędkość i UX, inaczej gra się nie zacznie.
  2. Zacznij od podstron produktowych – 20/80 czyli meta tagi, opis, zdjęcia, linki → szybkie konwersje.
  3. Rozbuduj i zoptymalizuj podkategorie – precyzyjna struktura + opis + linkowanie wewnętrzne.
  4. Uruchom blog pod sprzedaż – rankingi i poradniki kierujące ruch w dół lejka.
  5. Poluj na kolejne przewagi – nowe frazy, lepsze zdjęcia, świeże linki, rozbudowa treści.
  6. Zdominuj jedną grupę, potem następna – nie rozpraszaj działań. Buduje ekspertyzę w oczach algorytmów w poszczególnych grupach produktów.
  7. Linkuj stronę główną + kluczowe kategorie/produkty – buduj autorytet tam, gdzie zarabiasz.

Jeszcze kilka lat temu, w tym miejscu moglibyśmy zakończyć nasz wpis. Obecnie jednak, zarówno możliwości zwiększania mocy przerobowych działań SEO, jak i sam sposób w jaki funkcjonują wyszukiwarki, oraz szerzej, nawyki użytkowników związane z wyszukiwaniem, zmieniają się błyskawicznie.

Poniżej opisujemy kwestie, których nie można pominąć. Sklepy, które się nimi nie zainteresują, prędzej czy później wypadną z gry zwanej “SEO”.

Automatyzacja + AI

Obecnie, bez umiejętnego korzystania z automatyzacji i AI, w SEO szybko zostajesz w tyle. Skala możliwości jest dziś ogromna – konkurencja będzie korzystać z narzędzi, które pozwalają im działać szybciej i mądrzej, podczas gdy Ty, bez automatyzacji, zostajesz z plastikową łopatką, próbując rywalizować z koparkami konkurencji…

Poniżej kilak przykładów jak odpowiednie automatyzacje mogą wspierać SEO twojego sklepu?

1️⃣ Generowanie treści – skala × jakość

W e-commerce produkt bez opisu = kiepskie SEO + konwersja

Dlatego w Fallow Deer w 9 miesięcy przygotowaliśmy 19 000 unikalnych opisów produktów – bazując na przykładach, sprawdzonym schemacie i kartach technicznych producentów.

Podobne metody stosujemy do opisów kategorii i wpisów blogowych, które później doszlifowujemy (tabele, infografiki, klarowny układ).

Dlaczego to konieczne?

  • Produkty bez solidnych opisów praktycznie nie istnieją w Google – tracisz ruch i sprzedaż.
  • Ręczne przygotowanie setek czy tysięcy opisów to długie miesiące lub lata pracy — automatyzacja z późniejszą weryfikacją skraca ten proces do ułamka czasu i kosztu.
  • Odpowiednie opisy dają klientowi od razu komplet informacji o produkcie, wzmacniają autentyczność marki i oraz stanowią miejsce do przekonania do zakupu..

2️⃣ Tematyczny Radar SEO – rośnij tam, gdzie Google już Cię widzi

W Search Console Google pokazuje zapytania, na które już się wyświetlasz. Nasza automatyzacja pozwala wyciąga te frazy (w klasycznym panelu widzimy ich bardzo małą część), grupuje je przy kluczowych produktach i podsuwa gotowe tematy na nowe podstrony lub wpisy.

W całym procesie uczestniczy AI, które podaje nam jedynie zagadnienia, na które nie mamy jeszcze dedykowanej podstrony.

Jakie korzyści przynosi takie rozwiązanie?

  • Łatwe punkty do zdobycia – skoro Google widzi związek Twojej domeny z daną frazą, wejście do TOP-ów jest znacznie prostsze niż walka o zupełnie nowe tematy.
  • Szybsza dominacja niszy – rozwijasz treści dokładnie wokół obszarów, w których algorytm już Ci ufa, więc budujesz Topical Authority i przewagę nad konkurencją.
  • Automatyczna selekcja zamiast ręcznego sprawdzania tysięcy zapytań – skrypt robi pracę za Ciebie, oszczędzając długie godziny analizy.
  • Tematy blisko produktów – automatyzacje ustalamy tak, aby pozyskiwane frazy krążyły wokół Twoich bestsellerów, co buduje autorytet i ruch w najważniejszych grupach produktu

Schemat automatyzacji

3️⃣ Dane z Google ADS - precyzyjne pozycjonowanie na sprzedające frazy

Zamiast zgadywać, na jakie frazy warto się pozycjonować, korzystamy z danych z kampanii Google Ads, które pokazują realne zachowania użytkowników i frazy, które faktycznie przynoszą konwersje.

Każdego 1 dnia miesiąca dział SEO dostaje czytelny raport w arkuszach Google (automatycznie aktualizowany), który pokazuje jakie frazy z Google ADS doprowadziły do sprzedaży.

Zajmujemy się wtedy dodatkową optymalizacją, w celu zdobycia wyższego ruchu na wskazywane przez raport Google ADS sprzedażowe perełki.

To tylko jedne z automatyzacji, z jakich można korzystać w celu zwiększenia zyskowności z działań SEO. Ilość możliwości jest ogromna. Odpowiednie wykorzystanie AI oraz automatyzacji jest już jednym z fundamentów udanych działań SEO.

Search Everywhere Optimization – szukaj szans tam, gdzie szukają ludzie

Klasyczne myślenie o SEO jako „TOP3 w Google” to już za mało. Twoi klienci szukają odpowiedzi tam, gdzie jest im najwygodniej – a to coraz częściej nie jest tylko Google.

📌 YouTube – druga co do wielkości wyszukiwarka świata. Coraz więcej osób, zwłaszcza Gen Z, zanim coś kupi, najpierw wpisuje nazwę produktu na YouTube, szukając recenzji, testów i porównań. Stworzenie odpowiednich filmów wokół kluczowych produktów, a następnie zadbanie o “You Tube SEO”, może umożliwić Ci wyświetlanie się wysoko na tej platformie.

📌 TikTok – podobnie jak w przypadku You Tube, dla wielu młodych użytkowników to wyszukiwarka numer jeden przy produktów lub szukaniu informacji.

Jak pokazują badania Forbes Advisor & Talker Research z 2024: 45 % Gen Z częściej szuka przez TikTok/Instagram niż w Google Search i Maps).

📌 ChatGPT, Gemini, Perplexity – coraz więcej wyszukiwań przenosi się do AI. To, co publikujesz na swojej stronie, może stać się źródłem odpowiedzi udzielanych użytkownikom w tych narzędziach. Sam Google, również zmierza w kierunku trybu bardziej konwersacyjnego (AI mode) Ale to inny rozbudowany temat do poruszenia…

📌 Wyniki Google też się zmieniają – pojawiają się shortsy, filmy, grafiki, mapy, snippet features, reklamy, zakupy. Klasyczne linki to jedynie część miejsca w wynikach wyszukiwania, na których możesz być widoczny.

SEO 2025 to Search Everywhere Optimization – czyli szukanie szans tam, gdzie szukają ludzie i dostosowanie contentu pod różne formaty i kanały. Bądź tam, gdzie są Twoi klienci.

Współpraca z innymi działami – czyli 2 + 2 daje 8

Współpraca z innymi działami marketingu staje się koniecznością w osiąganiu zysku z działań pozycjonerskich dla ecommerce.

SEO dosyć szybko natrafić może na sufit efektów, jeżeli nie zadbamy o UX, social media, siłę marki itp. Gdy strona ładuje się wolno, marka jest anonimowa, a social media milczą, trudno będzie zdobywać ruch z Google. Trend ten nasila się coraz mocniej.

To odpowiednio skoordynowane działania pozwalają na osiąganie efektów 2 + 2 = 8, zamiast 2 + 2 = 3 ½. Jest to kluczowa kwestia w osiąganiu zysku z działań SEO w ecommerce.

Jak SEO może współpracować z innymi działami?

🔹 Google Ads – warto zdobywać informacje o najlepiej konwertujących frazach w płatnych kampaniach, aby następnie wykorzystywać je w strategii SEO. To skraca czas researchu i pozwala od razu uderzać w słowa kluczowe, które wiemy że sprzedają. Płatne reklamy dostarczają również efekty nieporównywalnie szybciej od SEO, co może być kluczowe w utrzymaniu “cash flow”.

🔹 Social Media – dział SEO może podsyłać osobą zajmującym się Social Mediami tematy, które są wyszukiwane, a więc interesują grupę odbiorczą. Ułatwia i przyśpiesza to proces tworzenia kalendarza treści na Social Media.

🔹 SEO Brand Writing – odpowiednia komunikacja ze strategiem marki, pozwoli na lepszą promocje brandu w tekstach na produktach, kategoriach czy też na blogu. Pokazując specjalizację i wzmacniając jej obecność w świadomości odbiorców i algorytmów, jesteśmy w stanie budować lojalność klientów oraz skuteczniej pozyskiwać zyskowny ruch z Google, jak i modeli językowych AI (GPT, Gemini, Perplexity itp). Więcej o strategii marki przeczytasz tutaj: Strategia marki – czym jest, do czego jest potrzebna, i jak ją stworzyć?

🔹 UX – współpracuj z zespołem odpowiedzialnym za użyteczność strony, bo szybkość, struktura i czytelność wpływają na SEO, a SEO na komfort użytkownika. Czasem działy te mogą wchodzić sobie w drogę, dlatego wspólne podejmowanie decyzji jest kluczowe.

🔹 Content Marketing – agreguj wpisy tworzone przez dział SEO w e-booki, dzięki któremu pozyskasz maile do sprzedającego newslettera. Artykuły (po odpowiednim sformatowaniu) stanowić mogą również podstawę pod posty, filmy, rolki itp.

🔹 Obsługa klienta – regularnie pytaj, o co pytają klienci, aby tworzyć content odpowiadający realnym potrzebom i problemom użytkowników.

🔹 PR- jedym z filarów SEO jest publikacja wpisów z linkiem na innych portalach. Jest to ogromna przestrzeń do działań PR, które wzmocnią rozpoznawalność brandu.

SEO to nie samotna wyspa. Współpraca z innymi działami pozwala tworzyć spójny ekosystem, w którym SEO wspiera reklamy, PR social media, UX, siłę brandu, obsługę klienta itp.

A wszystko to, wpiera również SEO.

Dzięki temu maksymalizujesz zwrot z inwestycji w marketing (w tym w SEO) oraz znacząca przyśpieszasz efekty.

Bycie na bieżąco z SEO – tutaj nic nie można „przespać”

SEO w e-commerce to permanentny wyścig z innymi o widoczność i zysk, nie jednorazowe „odhaczenie” projektu.

Algorytmy Google i zachowania wyszukujących ewoluują w błyskawicznym tempie ( chociaż obecnie od słowa “ewolucja”, pasuje bardziej słowo “rewolucja”), konkurencja dokręca śrubę, narzędzia skaczą o kolejne poziomy wydajności, a Twój katalog produktów nieustannie rotuje — jedne pozycje wchodzą, inne znikają.

Dlatego gra toczy się non stop: trzeba konsekwentnie „podejmować rękawicę” — śledzić trendy i update’y, pozyskiwać wiedzę i wnioski z efektów, a na tej podstawie na bieżąco korygować strategię i procesy. Tylko wtedy SEO pozostaje zyskowną lokomotywą sklepu, zamiast reliktem sprzed kilku lat.

SEO jako partner biznesowy – Podsumowanie

SEO ma sens tylko wtedy, gdy gra w jednej drużynie z finansami i sprzedażą – musi być równocześnie skuteczne (dowodzić widoczność) i precyzyjnie ukierunkowane (pracować na najważniejsze cele biznesowe). O tym wiele agencji zapomina, nabijając jedynie pusty ruch, nie skupiony wokół kluczowych produktów. Czyli sztuka dla sztuki, a nie zwrotu z inwestycji.

W Fallow Deer podchodzimy do SEO jak do wspólnego przedsięwzięcia biznesowego, a nie listy zadań do odhaczenia: łączymy je z finansami, sprzedażą, UX, PPC i socialami, kierujemy działania dokładnie tam, gdzie leży marża i priorytet Twojego asortymentu, stale obserwujemy konkurencję oraz zmiany algorytmów i na tej podstawie aktualizujemy strategię, aby ruch organiczny realnie zwiększał przychody zamiast tylko pompować wykresy odwiedzin.

inne wpisy ⭑
inne wpisy ⭑
inne wpisy ⭑
inne wpisy ⭑
inne wpisy ⭑
Bezpłatnie zdiagnozuj swój marketing 💬
Wypełnij ankietę 📝