W tym artykule rozłożę na czynniki pierwsze skuteczne prowadzenie kampanii Google Ads dla sklepów internetowych w 2025 roku. Dowiesz się, jak krok po kroku przygotować konto reklamowe, zoptymalizować plik produktowy i skonfigurować kluczowe konwersje, takie jak zakup – bo to on najbardziej interesuje e-commerce. Pokażę Ci, które typy kampanii są najbardziej efektywne, jak je dobierać do budżetu i na co zwrócić szczególną uwagę w obliczu rosnącej automatyzacji i roli AI. Rozwiążesz problemy związane z brakiem przejrzystości wyników i nauczysz się, jak lepiej kontrolować wydatki, aby każda złotówka pracowała na Twój sukces.
👉 Jeśli jesteś właścicielem e-commerce, ten artykuł pomoże Ci zyskać większą kontrolę nad budżetem reklamowym i zrozumieć, co tak naprawdę dzieje się w Twoich kampaniach. Nauczysz się, jak odczytywać wyniki i rozmawiać z agencją językiem konkretnych korzyści, co przełoży się na lepsze ROI i ROAS. Zobaczysz, jak uporządkować działania, aby przynosiły realne zyski, a nie tylko generowały koszty.
👉 Jeśli już masz doświadczenie z Google Ads, ale szukasz sposobów na optymalizację i skalowanie, ten tekst wskaże Ci najnowsze trendy i funkcje (takie jak AI Max czy Demand Gen), które pozwolą Ci wyprzedzić konkurencję. Dowiesz się, jak wykorzystać sztuczną inteligencję na swoją korzyść, jednocześnie zachowując niezbędną kontrolę.
Chcesz, żeby Twoje Google Ads w końcu zaczęło dowozić? 🚀 Zostań ze mną do końca. Będzie konkretnie – zero lania wody.
ROAS, kontrola i konkretne efekty – to, co naprawdę liczy się w Google Ads dla e-commerce w 2025 roku. Brzmi znajomo? Jeśli prowadzisz sklep internetowy, pewnie nieraz zastanawiałeś się, jak sprawić, by każda złotówka wydana na reklamy przynosiła realny zysk. Bo przecież o to w tym wszystkim chodzi, prawda?
Ten artykuł to Twój praktyczny przewodnik po świecie Google Ads w 2025 roku. Zapomnij o suchych definicjach i teoretycznych rozważaniach. Skupimy się na tym, co działa, co się zmieniło i jak możesz wykorzystać te zmiany na swoją korzyść.
Ten tekst powstał z myślą o Tobie – właścicielu e-commerce, firmy usługowej czy B2B. Nieważne, czy masz już doświadczenie z Google Ads i szukasz sposobów na zwiększenie ROI i ROAS, czy po prostu chcesz mieć większą kontrolę nad budżetem i lepiej rozumieć, co robi Twoja agencja.
Jeśli masz obawy typu: "Nie wiem, ile powinienem wydawać", "Nie widzę efektów kampanii", albo "Agencja nie tłumaczy wyników w jasny sposób" – to jesteś we właściwym miejscu. Pokażę Ci, jak to wszystko poukładać.
W Fallow Deer wierzę, że skuteczne kampanie Google Ads to coś więcej niż tylko techniczne ustawienia. To strategiczne podejście do Twojego biznesu, zrozumienie lejka sprzedażowego i ciągła optymalizacja.
W przeciwieństwie do typowych praktyk na rynku, gdzie często brakuje proaktywności, a raporty są niezrozumiałe, ja stawiam na codzienną optymalizację, nielimitowaną liczbę tekstów reklamowych i wsparcie graficzne w cenie. Mój dedykowany specjalista nie jest przeciążony kontami, co pozwala mu dogłębnie poznać Twój biznes. Otrzymasz ode mnie zrozumiałe raporty z konkretnymi rekomendacjami i masz bezpośredni kontakt z ekspertem. A co najważniejsze, oferuję przejrzystą umowę z 1-miesięcznym wypowiedzeniem, bo wierzę w budowanie relacji na zaufaniu, a nie na sztywnych zobowiązaniach. Moje doświadczenie w wielu branżach pozwala mi elastycznie podchodzić do strategii, zamiast stosować schematyczne działania.
Zanim zanurkuję w świat kampanii Google Ads, musisz pamiętać o jednej, kluczowej rzeczy: nawet najlepiej ustawione kampanie nie przyniosą rezultaty bez solidnych fundamentów. Mówię tu o przemyślanej strategii marketingowej, odpowiednio przygotowanym sklepie internetowym i atrakcyjnej ofercie. To są podstawy, o które musisz zadbać wcześniej. Bez nich, nawet największy budżet reklamowy może okazać się studnią bez dna.
Zacznijmy od budżetu – to często pierwszy punkt, który spędza sen z powiek. Jak go rozłożyć, żeby działał na Twoją korzyść? Na początek warto zaznaczyć, że sugerowany przeze mnie podział jest poglądowy. Ma pokazać, jak ogólnie możesz rozłożyć dostępne środki na odpowiednie typy kampanii. Pamiętaj, że w zależności od etapu rozwoju Twojego biznesu, strategia promocji w Google Ads będzie się różnić.
To kluczowa zasada, którą w Fallow Deer powtarzam jak mantrę. To, co sprawdza się na jednym koncie, niekoniecznie musi działać tak samo u Ciebie. Każdy biznes jest inny, ma inną specyfikę, inną grupę docelową i inne cele. Dlatego zamiast szukać uniwersalnego schematu, skupiam się na elastyczności i dopasowaniu strategii do Twoich unikalnych potrzeb.
W Fallow Deer przyjmuję, że minimalny budżet na kampanie w Google Ads to 2-3 tys. zł na miesiąc. Taka kwota pozwoli na prowadzenie jednej, strategicznie dobranej kampanii. Jednak rekomenduję wystartowanie z pułapu 5-10 tys. zł. Dlaczego? Bo to daje znacznie większe możliwości dla rozwoju konta, pozwala na testowanie i optymalizację, a co za tym idzie – na szybsze osiąganie lepszych wyników.
Nie wiesz jak dobrać optymalny budżet do kampanii Google Ads? W naszym artykule tłumaczymy jak podejść do tematu. Udostępniamy też praktyczne kalkulatory, które pomogą Ci ocenić jaką kwotę przeznaczyć na ten cel.
"First things first", czyli zacznijmy od podstawowej i najważniejszej sprawy – dobrej konfiguracji konta reklamowego Google Ads. Jeśli masz pewność, że tę czynność masz już za sobą, możesz śmiało przejść niżej do listy kampanii dla sklepów internetowych. Ale czy na pewno wszystko jest zaktualizowane na 2025 rok? Sprawdźmy!
W tym celu udaj się na stronę Google Ads i kliknij przycisk "Rozpocznij teraz". Przy zakładaniu nowego konta, od razu przejdź na tryb eksperta, aby mieć dostęp do wszystkich funkcji. To kluczowe, bo tylko w ten sposób zyskasz pełną kontrolę nad kampaniami. Omiń też tworzenie pierwszej kampanii reklamowej – na to przyjdzie czas za chwilę. Podaj kraj rozliczenia, strefę czasową i walutę.
Teraz wystarczy tylko, że podłączysz kartę płatniczą i możesz działać! Informacje o płatności skonfigurujesz w zakładce: Narzędzia i ustawienia > Płatności > Ustawienia. Pamiętaj, że od maja 2025 roku Google zwiększył przejrzystość reklam, wyświetlając dane płatnika w "My Ad Center" i Ads Transparency Center. Od czerwca 2025 roku masz możliwość ręcznej edycji nazwy płatnika, co daje Ci większą kontrolę nad tym, jak Twoja marka jest prezentowana.
Konwersje to Twoje cele biznesowe (np. zakupy w witrynie, połączenia telefoniczne, wypełnienia formularza kontaktowego), które chcesz generować poprzez kampanie Google Ads. Bez ich poprawnej konfiguracji nie będziesz wiedzieć, czy Twoje reklamy się opłacają. Śledzenie kliknięć i wyświetleń to za mało! To jak jazda samochodem bez wskaźnika paliwa – niby jedziesz, ale nie wiesz, kiedy się zatrzymasz.
Przejdź do zakładki: Narzędzia i ustawienia > Pomiar skuteczności > Konwersje. Wybierz rodzaj konwersji, jaki chcesz śledzić.
W kontekście e-commerce, konwersja zakupu jest absolutnie najważniejsza. To ona stanowi podstawę do optymalizacji kampanii i wyciągania wniosków o ich rentowności. Bez precyzyjnego śledzenia zakupów, trudno mówić o efektywnym zarządzaniu budżetem reklamowym.
W 2025 roku Google Analytics 4 (GA4) jest absolutnym fundamentem dla każdego, kto poważnie myśli o mierzeniu skuteczności kampanii Google Ads. Pamiętasz Universal Analytics? Został wycofany w 2023 roku, więc GA4 to teraz Twój główny sojusznik.
Dlaczego to takie ważne? Konwersje z GA4 są podstawą dla algorytmów Google Ads. To one uczą system, jacy użytkownicy są wartościowi dla Twojego biznesu. Poprawna konfiguracja GA4 i jego połączenie z Google Ads to nie tylko precyzyjne mierzenie wyników, ale także budowanie zaawansowanych list odbiorców, które możesz wykorzystać w kampaniach remarketingowych i prospectingowych. Upewnij się, że Twoje konto GA4 jest poprawnie skonfigurowane i przesyła dane do Google Ads.
To krok, który musisz wykonać, aby skutecznie promować swój sklep i wykorzystywać potencjał reklam produktowych. Bez GMC ani rusz!
Na początku musisz przesłać plik produktowy, najczęściej w formacie XML lub poprzez Content API, do konta Google Merchant Center (GMC) – to narzędzie, które łączy Twój sklep z kontem Google Ads.
W GMC jest dostępna diagnostyka przesłanego pliku z asortymentem. Dzięki temu dowiesz się, jakie błędy należy poprawić, aby produkty wyświetlały się prawidłowo. To jest niezwykle ważne, ponieważ kampanie produktowe, w przeciwieństwie do kampanii w wyszukiwarce, nie opierają się o podane przez Ciebie słowa kluczowe. Google wyświetla produkty na podstawie informacji, które zostały przekazane do GMC. Dlatego w reklamach produktowych główną rolę odgrywa nazwa produktu, jego opis oraz pozostałe atrybuty. Im lepiej zoptymalizowany plik, tym większe szanse na sukces.
Warto wiedzieć, że od 21 kwietnia 2025 roku sposób zliczania kliknięć w Google Merchant Center został ujednolicony z Google Ads. Co to oznacza w praktyce? GMC będzie liczyć tylko faktyczne kliknięcia, a nie wszystkie interakcje (jak np. przesunięcia czy widoki). To ważna zmiana, która ma na celu zapewnienie większej spójności danych między platformami. Może to wpłynąć na historyczne dane w GMC, więc miej to na uwadze podczas analizy.
W 2025 roku sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza do Google Merchant Center. Od lutego 2025 roku w GMC dostępna jest funkcja proponowania cen (na karcie Analytics). To narzędzie, które wykorzystuje AI do rekomendowania optymalnych cen produktów, gdzie nawet niewielkie korekty mogą znacząco zwiększyć liczbę kliknięć i konwersji. Wyobraź sobie, że masz inteligentnego doradcę cenowego!
Dodatkowo, od 2024 roku dostępne są obrazy tła generowane przez AI w ramach narzędzia Product Studio dla reklam produktowych. To świetna wiadomość, jeśli brakuje Ci zasobów graficznych lub chcesz szybko tworzyć atrakcyjne kreacje. AI może pomóc Ci wyróżnić produkty na tle konkurencji.
Skoro masz już solidne podstawy w postaci dobrze skonfigurowanego konta i GMC, czas przejść do mięsa, czyli do konkretnych typów kampanii. W 2025 roku Google Ads oferuje wiele możliwości, ale które z nich są najbardziej efektywne dla sklepu internetowego? Przyjrzyjmy się im bliżej.
To absolutny must-have każdego sklepu internetowego. Kampania produktowa, niezależnie od jej wariantu, w prawie każdym e-commerce będzie tą, która przynosi największe zyski. Jej ogromną zaletą jest przedstawianie konkretnych produktów (jeszcze przed kliknięciem w reklamę!) wraz z ich nazwą, zdjęciem, ceną i nazwą sklepu. To jak wystawa sklepowa, tylko że w internecie!
W kampaniach PLA (Product Listing Ads) masz możliwość samodzielnego wyboru, jakie produkty chcesz wyświetlać klientom. Aby to zrobić, musisz podłączyć do kampanii plik produktowy, o czym pisałem wcześniej. Chociaż w przypadku e-commerce zazwyczaj proponuję ustawić lokalizację na całą Polskę, możesz zawęzić wyświetlanie produktów do określonego obszaru, jeśli masz taką potrzebę.
Ważnym punktem jest wybranie odpowiedniej strategii ustalania stawek. Na starcie polecam ręczne stawki CPC, które możesz dostosować do wybranych grup, a nawet pojedynczych produktów. Dzięki temu nadasz większy priorytet lepiej sprzedającym się przedmiotom i obniżysz koszt przy słabszych. Kolejnym krokiem będzie przejście na docelowy ROAS (z ang. Return On Ad Spend), czyli ustalenie zwrotu, jaki chcesz uzyskać z kampanii. Pamiętaj, że strategia Ulepszone CPC została wycofana w marcu 2025 roku. Przy zmianach strategii ustalania stawek warto odczekać, aż kampania uzyska odpowiednią liczbę konwersji (około 50 na miesiąc), co pozwoli jej lepiej się uczyć.
📌 WSKAZÓWKA: W kampanii PLA odradzam użycie strategii maksymalizacji liczby kliknięć, która będzie skupiać się na zdobywaniu jak najtańszych kliknięć w reklamę, a nie na dostarczaniu przychodu.
Podczas prowadzenia kampanii produktowej należy często (szczególnie na początku) przeglądać wyszukiwane przez klientów hasła i wykluczać frazy, na które nie chcemy się wyświetlać. Dodatkami, które podniosą atrakcyjność i poziom współczynnika klikalności (CTR) Twoich reklam są oceny, obniżki cen oraz etykiety, np. wyprzedaż.
Kampania Performance Max (PMax) to nowy typ kampanii, która zastąpiła dotychczasowe inteligentne kampanie produktowe. W tym przypadku reklamy wykraczają poza zwykłe prezentowanie produktów i są wyświetlane w każdym miejscu oferowanym przez Google: w wyszukiwarce, zakupach, sieci reklamowej, YouTubie, Discoverze i na mapach.
Podstawową różnicą w stosunku do standardowej PLA jest automatyzacja działania oraz poziom kontroli kampanii. W podstawowej wersji PLA możesz decydować o stawkach za kliknięcia dla poszczególnych produktów, sprawdzać i wykluczać frazy, na jakie wyświetlają się reklamy, czy też zobaczyć, gdzie pokazują się Twoje produkty. W Performance Max powyższe opcje nie są w pełni dostępne. Pozostaje Ci jednak możliwość edycji tekstów reklamowych, przesyłanych grafik czy produktów.
PMax to prawdziwy kombajn reklamowy, który – odpowiednio wykorzystany – potrafi zdziałać cuda. Jego główne zalety to:
W 2025 roku Google wsłuchał się w głosy reklamodawców i wprowadził więcej opcji kontroli nad kampaniami PMax. Pojawiły się negatywne słowa kluczowe na poziomie kampanii, co pozwala na lepsze dopasowanie treści reklam do marki i precyzyjniejsze targetowanie. Możesz również korzystać z wykluczeń marki. Dodatkowo, masz możliwość stosowania reguł "URL zawiera" dla feedów produktowych, co pozwala na precyzyjniejsze kierowanie ruchu. Te zmiany to krok w stronę większej transparentności i kontroli, której brakowało na początku PMax.
W 2025 roku PMax otrzymuje również ulepszone raportowanie wyszukiwania. Pojawiła się nowa kolumna "Źródło dla terminów wyszukiwania", która pokazuje, dlaczego Google zdecydowało się wyświetlić reklamę dla danej kategorii wyszukiwania. Dostępny jest także wskaźnik użyteczności motywów wyszukiwania. Co więcej, wkrótce PMax ma oferować taki sam poziom szczegółowości raportów zapytań, jak tradycyjne kampanie Search i Shopping, co znacznie ułatwi analizę efektywności.
Wzmocniona integracja AI w PMax to game changer. Dzięki niej możesz korzystać z generowania zasobów, takich jak obrazy lifestylowe stworzone na podstawie prostych promptów tekstowych, animowanie statycznych obrazów, a także dostosowywanie proporcji i poprawa rozdzielczości istniejących kreacji. To ogromne ułatwienie, które pozwala na szybkie tworzenie atrakcyjnych i zróżnicowanych reklam.
Czy to oznacza, że Performance Max to złoty Graal? Absolutnie nie. Mimo wprowadzonych ulepszeń, PMax nadal charakteryzuje się mniejszą kontrolą i mniejszą przejrzystością w porównaniu do klasycznych kampanii. Google odbiera część możliwości kontroli, a w zamian proponuje daleko posuniętą automatyzację, która ma za zadanie maksymalizować wyniki.
Dlatego kluczowe jest stałe monitorowanie i reagowanie na bieżące zmiany, nawet pomimo ograniczeń. Bez dogłębnej analizy danych i zrozumienia, co dzieje się "pod maską", łatwo jest wydawać budżet bez optymalnego zwrotu. To właśnie tutaj doświadczenie agencji takiej jak Fallow Deer, z jej proaktywnym podejściem i codzienną optymalizacją, staje się nieocenione.
Choć PMax jest potężnym narzędziem, nie zalecam rozpoczynania od niego na nowych kontach Google Ads. Dlaczego? Ponieważ kampanie Performance Max najlepiej działają, gdy algorytm ma już bogate dane o konwersjach i odbiorcach. Bez tej historii, automatyzacja może nie generować optymalnych wyników, a Ty możesz mieć poczucie, że "pieniądze uciekają" bez wyraźnych efektów.
📌 WSKAZÓWKA: Jeżeli Twoje konto Google Ads jest nowe, zacznij od prowadzenia standardowych kampanii produktowych (PLA) oraz kampanii w sieci wyszukiwania. Uzyskaj minimum 50 konwersji w ciągu 30 dni – to pozwoli algorytmowi Google zrozumieć, na jakich celach Ci zależy. Dopiero wtedy, z solidną bazą danych, możesz rozważyć stopniowe wdrażanie PMax.
Warto zauważyć, że udział PMax w wydatkach na reklamę osiągnął szczyt w maju 2024 roku, ale od tego czasu odnotowuje niewielki spadek. Reklamodawcy powoli ponownie odkrywają Standard Shopping i Search jako viable, a czasem bardziej kontrolowalne opcje. To pokazuje, że mimo rosnącej automatyzacji, ludzka strategia i możliwość precyzyjnego zarządzania kampaniami nadal odgrywają kluczową rolę w osiąganiu optymalnych wyników.
Źródło: The State of Performance Max Campaigns 2025 - Smarter Ecommerce GmbH
Produkty podążające za Tobą w różnych miejscach internetu zaraz po opuszczeniu strony jednego ze sklepów? To właśnie reklama remarketingowa, która ma na celu zachęcać Cię do zakupu wcześniej oglądanych rzeczy. To jak delikatne przypomnienie: "Hej, ten produkt nadal na Ciebie czeka!".
Dostępne są dwie kampanie remarketingowe: statyczna i dynamiczna.
Pierwsza z nich pozwala na zaprezentowanie klientom tych samych grafik lub filmików. Oczywiście możesz podzielić kampanię na wybrane grupy odbiorców, np. osoby, które tylko wyświetliły produkt, dodały go do koszyka lub zainicjowały zakup, aby docierać do nich z różnym przekazem. To pozwala na spersonalizowanie komunikacji w zależności od etapu, na którym znajduje się potencjalny klient.
Drugi typ reklamy, czyli remarketing dynamiczny, umożliwia pokazywanie klientom wcześniej przeglądanych przez nich produktów. To niezwykle skuteczne, bo reklama jest idealnie dopasowana do ich wcześniejszych zainteresowań.
Aby reklama dynamiczna mogła prawidłowo działać, potrzebujesz umieścić na stronie kod śledzący (np. Google tag lub odpowiednio skonfigurowany Google Analytics 4). Dzięki temu Twoim klientom nie będą wyświetlały się przypadkowe produkty, lecz te, które faktycznie oglądali. To sprawia, że reklama jest bardziej trafna i skuteczna.
Choć ten typ reklamy nie jest może bardzo kreatywny, to jej skuteczność może Cię zaskoczyć. Często to właśnie remarketing generuje wysoki zwrot z inwestycji, docierając do zainteresowanych, potencjalnych klientów.
Są to reklamy, które wyświetlają się tuż pod reklamami produktowymi po wpisaniu konkretnego hasła w wyszukiwarce Google. To klasyka gatunku, która nadal ma ogromny potencjał, zwłaszcza jeśli wiesz, jak ją wykorzystać.
Reklamy tekstowe można ogólnie podzielić na cztery typy:
To obok kampanii produktowej jedna z pierwszych, którą polecam stworzyć. Skupia się ona wyłącznie na frazach zawierających nazwę Twojej marki.
Pewnie pomyślisz: po co mi to, skoro po wpisaniu nazwy mojej firmy widzę ją na samej górze? Niestety, jest to często błędne przeświadczenie osób zaczynających przygodę z Google Ads. Kampanię brandową warto posiadać, aby:
Jest to najpopularniejszy i najlepiej znany "szerszej publice" typ reklam. Choć pozornie wydaje się prosta, to z uwagi na dostępność wielu opcji i funkcji jest jedną z trudniejszych.
Źle przemyślana tekstowa kampania może zamiast zysków generować tylko koszty. Dlatego w przypadku początkujących sklepów internetowych i przy małych budżetach polecałbym ją na razie pominąć.
W większych e-commerce'ach kampania w wyszukiwarce może być doskonałym uzupełnieniem reklam produktowych. Reklamę możesz wykorzystać do promocji np. najlepszych produktów lub kategorii. Pamiętaj, że w 2025 roku coraz większe znaczenie ma jakość słów kluczowych i precyzyjne dopasowanie do intencji użytkownika.
W tym przypadku nie musisz zawracać sobie głowy selekcją słów kluczowych i pisaniem nagłówków reklamowych. Wystarczy, że uzupełnisz dwie linijki tekstu reklamy. Resztę zrobi za Ciebie Google.
Brzmi doskonale? Musisz pamiętać, że więcej automatyzacji = mniej kontroli. Z tego względu koniecznie monitoruj wyszukiwane hasła, blokuj te, na które nie chcesz się wyświetlać oraz wyklucz frazy, które używasz w innych kampaniach. Warto też wykluczyć w celach reklam dynamicznych podstrony takie jak blog, informacje o firmie czy dostawie – chyba że masz konkretny cel, aby tam kierować ruch.
DSA możesz wykorzystać np. promując w osobnych grupach reklam poszczególne kategorie na sklepie. W ten sposób bez czasochłonnej pracy polegającej na ręcznym pisaniu każdej reklamy możesz sprowadzać ruch w najważniejsze miejsca swojego sklepu.
WSKAZÓWKA: Stwórz kampanie DSA, aby znaleźć skuteczne słowa kluczowe lub takie, na które nie wpadłeś wcześniej. Następnie najlepsze hasła możesz usunąć z kampanii dynamicznej i stworzyć nową, zindywidualizowaną kampanię w wyszukiwarce z tymi słowami. To świetny sposób na odkrywanie nowych, wartościowych fraz.
Wyróżniam dwa typy kampanii remarketingowych w wyszukiwarce:
W 2025 roku Google wprowadza AI Max dla kampanii w wyszukiwarce (AI Max for Search campaigns) – zestaw opcjonalnych funkcji opartych na sztucznej inteligencji, które możesz aktywować w swoich istniejących kampaniach Search. To narzędzie ma na celu zwiększenie zasięgu i efektywności, ale wymaga świadomego podejścia.
Jak działa AI Max i co oferuje?
Krytyczne spojrzenie i rekomendacje:
Choć AI Max obiecuje zwiększenie zasięgu i automatyzację, pamiętaj, że większa automatyzacja często wiąże się z mniejszą kontrolą. Chociaż Google wprowadza nowe opcje raportowania i możliwość włączania/wyłączania poszczególnych komponentów AI Max, to nadal wymaga to aktywnego monitorowania i analizy. W raportach pojawiła się nowa kategoria dopasowania "AI Max", co pozwala na analizę skuteczności tych automatycznych rozszerzeń.
Kiedy warto rozważyć AI Max?
AI Max jest szczególnie korzystny dla reklamodawców, którzy chcą zwiększyć zasięg swoich kampanii w wyszukiwarce i odkryć nowe, wartościowe zapytania. Jest to opcja, którą można włączyć w ustawieniach istniejących kampanii Search.
📌 WSKAZÓWKA: AI Max najlepiej działa w połączeniu ze strategiami inteligentnego określania stawek, takimi jak Maksymalizacja liczby konwersji lub Maksymalizacja wartości konwersji. Zawsze rekomenduję testowanie tej funkcji z rozwagą, monitorując jej wpływ na kluczowe wskaźniki, takie jak ROAS i CPA. Nie traktuj jej jako "ustaw i zapomnij", ale jako narzędzie do skalowania pod ścisłą kontrolą.
Częściowo omówiłem ją na przykładzie remarketingu – możesz wyświetlać grafiki lub filmiki w sieci reklamowej Google, z tą różnicą, że zamiast do osób znających Twoją markę będziesz docierać do nowych odbiorców.
Sieć reklamowa jest ogromna. Google informuje, że to ponad 2 miliony witryn, filmów i aplikacji, a reklamy docierają do ponad 90% użytkowników internetu na całym świecie!
Zdecydowanie jest to typ reklamy, który dociera do osób z góry lejka marketingowego. Z tego względu szczególnie na początku działań i przy ograniczonym budżecie musisz dobrze przemyśleć przekaz i rodzaj odbiorcy, do którego chcesz ją kierować. Nie warto też nastawiać się na natychmiastowy zwrot z kampanii – ma ona przede wszystkim budować świadomość o marce. Zatem jak dotrzeć do właściwych osób?
Do wyboru mamy parę opcji targetowania:
📌 WSKAZÓWKA: Przy wyborze odpowiedniego targetowania w GDN pomoże Ci wcześniej przygotowana persona, czyli charakterystyka Twojego klienta.
W 2025 roku Google Display Ads oferują teraz szerszy zasięg, inteligentniejsze kreacje oparte na AI oraz lepszą kontrolę jakości. Możliwości AI pozwalają na animowanie statycznych obrazów, rozszerzanie i dostosowywanie proporcji istniejących obrazów, a także poprawę rozdzielczości i ostrości. To sprawia, że Twoje reklamy mogą być jeszcze bardziej angażujące i dopasowane do kontekstu.
Jest to ciekawy typ reklam, który warto rozważyć przy nieco większym budżecie. W przeciwieństwie do pozostałych typów kampanii, w których głównie płaci się za kliknięcie, w reklamach wideo w większości wypadków będzie to koszt za wyświetlenie.
Przeważnie reklamy na YouTubie będą pokrywać górną część lejka marketingowego i budować świadomość marki. Przy bardziej rozbudowanym koncie, większym budżecie i silniejszej marce można testować zbieranie konwersji.
Najważniejszym elementem kampanii jest samo wideo. Musi być na tyle ciekawe, aby zachęcić odbiorców do obejrzenia reklamy lub wejścia z nią w interakcję. Co ważne, nie trzeba wydawać na nie fortuny!
📌 WSKAZÓWKA: Reklamy, które odnoszą sukces na YouTubie to takie, które już w pierwszych sekundach przyciągają uwagę odbiorców i są na tyle interesujące, aby utrzymać ich zainteresowanie.
W kampanii jest dostępnych parę formatów reklamowych. Są to:
Na początek proponuję wybrać jeden format reklamowy do przetestowania i ręczną stawkę CPV, aby kontrolować budżet.
W kampanii YouTube ustawienia kierowania reklam są podobne do tych w sieci reklamowej. Dodatkowo możesz targetować wybrane kanały, filmy lub osoby, które subskrybują Twój kanał. Ciekawą opcją jest możliwość dotarcia do klientów według ich zdarzeń z życia, takich jak przeprowadzka, ukończenie studiów czy ślub.
W 2025 roku YouTube wprowadził istotne zmiany. Od czerwca 2025 roku kampanie Video-view nie pozwalają już całkowicie zrezygnować z emisji reklam w formacie multi-formatowym – staje się to nowym domyślnym ustawieniem. Oznacza to, że reklamy mogą pojawiać się w różnych miejscach na platformie YouTube (np. w filmach In-Stream, Shorts, In-Feed). Dodatkowo, od 12 maja 2025 roku YouTube wprowadza zmiany w wyświetlaniu reklam mid-roll, umieszczając je w momentach pauz i przejść w filmach, co ma poprawić komfort oglądania.
Od lipca 2025 roku kampanie Video Action Campaigns (VAC) zostaną automatycznie przekształcone w kampanie Demand Gen. Oznacza to, że Demand Gen zastępuje i rozszerza funkcjonalność VAC, oferując szerszy zasięg (YouTube, Discover, Gmail, sieć reklamowa) i więcej formatów reklamowych. Nie wszystkie kampanie YouTube Ads zostaną zastąpione przez Demand Gen, ale kluczowy format skoncentrowany na działaniach przechodzi tę ewolucję.
Kampanie Demand Gen to ewolucja Video Action Campaigns (VAC), która od lipca 2025 roku staje się kluczowym narzędziem do generowania popytu i budowania świadomości marki w całym ekosystemie Google. To odpowiedź na rosnące znaczenie treści wizualnych i potrzeba dotarcia do użytkowników, zanim jeszcze aktywnie zaczną szukać Twoich produktów.
Demand Gen to kampanie, które mają na celu generowanie popytu i budowanie świadomości poprzez angażujące formaty wizualne. Są one skierowane do użytkowników, którzy jeszcze nie szukają aktywnie produktu, ale mogą być nim zainteresowani na podstawie swoich zainteresowań i zachowań. Ich znaczenie rośnie, ponieważ coraz więcej konsumentów odkrywa produkty w sposób pasywny, przeglądając treści wideo, feedy społecznościowe czy rekomendacje.
Jedną z największych zalet Demand Gen jest jego rozszerzony zasięg. Reklamy wyświetlane są nie tylko na YouTube (w tym YouTube Shorts, feed YouTube Home), ale także w Google Discover (spersonalizowany feed treści) oraz na Gmailu (w zakładkach "Społeczności" i "Promocje"). To pozwala na dotarcie do użytkowników w różnych kontekstach, kiedy są otwarci na nowe treści i inspiracje.
Demand Gen wspiera różnorodne formaty reklam, co daje Ci dużą swobodę kreatywną:
Ta elastyczność pozwala na dopasowanie reklamy do konkretnego miejsca docelowego i intencji użytkownika.
Demand Gen oferuje również możliwość przeprowadzania testów A/B dla kreacji. To kluczowe narzędzie do optymalizacji, które pozwala na porównywanie różnych wersji reklam i identyfikowanie tych, które generują najlepsze wyniki. Dzięki temu możesz stale ulepszać swoje komunikaty i maksymalizować efektywność kampanii.
Kampanie Demand Gen są idealne do działań na górnej i środkowej części lejka marketingowego. Pomagają w:
Dla sklepów internetowych, które chcą budować silną markę i poszerzać bazę potencjalnych klientów, Demand Gen będzie nieocenionym narzędziem w 2025 roku.
Prowadzisz sklep internetowy, ale nie masz czasu na samodzielne prowadzenie kampanii w Google Ads lub jesteś niezadowolony z poprzedniej agencji?
W Fallow Deer rozumiemy Twoje obawy. Wiemy, jak frustrujące może być wydawanie pieniędzy bez jasnego obrazu wyników, czy brak kontroli nad budżetem. Dlatego oferujemy Ci coś więcej niż tylko zarządzanie kampaniami.
Nasz silny zespół kompetencjami wykracza poza same kampanie Google Ads. Dzięki temu jesteśmy w stanie spojrzeć szerzej na Twój biznes – na cały lejek sprzedażowy i ofertę. Nie działamy schematycznie, ale elastycznie dostosowujemy strategię do Twojej branży i celów. Nasza proaktywność, codzienna optymalizacja i zrozumiałe raporty z konkretnymi rekomendacjami to standard. Masz u nas bezpośredni kontakt z ekspertem, a nie tylko z account managerem bez wiedzy merytorycznej.
Dodatkowo, jesteśmy oficjalnym partnerem Google. To umożliwia Ci wykorzystanie kuponu promocyjnego 1200 zł na pierwsze reklamy, co jest świetnym wsparciem na start.
Skontaktuj się z nami, a pomożemy Twojemu biznesowi rozwinąć skrzydła!